wstecz
powrót do strony głównej
Wpisz się do Księgi Gości
Adres e-mail parafii Drelów
spis treści

pełne okno

zamknij pełne okno

Zobacz również:


Galeria zdjęć


 

 

Uroczystości dożynkowe 2004

05 września 2004


Dożynki to uroczyste zakończenie żniw na wsi, to święto dziękczynienia za Boże dary, za owoce ziemi. Jest to także dziękczynienie za życie, zdrowie, radość w sercu i siły do pracy. Takie święto dziękczynienia odbyło się w gminie Drelów 5 września.

Dożynki zainaugurowała Msza święta. Uroczystej Eucharystii przewodniczył w kościele parafialnym w Drelowie ks. proboszcz Roman Wiszniewski, który w homilii podkreślił potrzebę stawania przed Bogiem z modlitwą wdzięczności. Nawiązując do pieśni „Czego chcesz od nas Panie” powiedział: „Złota od nas nie pragniesz Panie, bo to wszystko Twoje. Dlatego z wieńcami stajemy przed ołtarzem, dlatego poczty sztandarowe, dlatego tutaj jesteśmy, bo wdzięcznym Cię wtedy sercem Panie wysławiamy. A piękniejszej modlitwy jak Msza święta to i my nie mamy, i ziemia nie ma. Oto dlatego stanęliśmy dzisiaj z modlitwą wdzięczności, a wieńce sztandarowe, wieńce dożynkowe, poczty sztandarowe, nasze stroje regionalne, ludowe, wyjątkowe na dzisiejszą okazję są tego znakiem”.

Dziękując za chleb, za całą tajemnicę przyrody, wchodzimy w dziedzictwo umiłowanej ziemi naszych ojców - „Nasi ojcowie tę ziemię pokochali, oni ją umiłowali, a myśmy w ich dziedzictwo weszli, nie tylko na ich zagon, ale w to wszystko, co było ich trudem i wojennym, i czasu pokoju. Weszliśmy też w ich dziedzictwo, którym jest umiłowanie ziemi. Może dlatego teraz niejedni ze smutkiem patrząc na to, co się dzieje, mówią „marnuje się”, bo to nie jest obce naszemu sercu, to jakoś pokochaliśmy, tego nauczyliśmy się od naszych rodziców, od dziadków, a oni od swoich poprzednich pokoleń” – podkreślił ks. Roman Wiszniewski”.

Odnosząc się do słów z Księgi Rodzaju i Księgi Mądrości ks. Roman zwrócił też uwagę na cierpienie, które dotyka człowieka: „Człowiek ciągle w pocie czoła pracuje. Często doświadcza tego, co jest cierniem i ostem. Mozolnie zdobywamy, z trudem to, co jest tak blisko. Człowiek teraz swoją pracą, swoim cierpieniem, swoim trudem zaczyna wynagradzać za ten grzech, co ziemię dotyka, i za nasz grzech, za grzech naszych ojców, dziadów i królów. Nasz pot i nasza praca złączona z Chrystusem nabiera wartości odkupienia”. Do uczestników Eucharystii ks. Roman zwrócił się z apelem, by nikt nigdy nie mówił, że nie opłaca się pracować: „Jest to ogromny dramat człowieka, jeżeli on powie, że nie opłaca mu się pracować i żyje z dnia na dzień, byle jak. Wiele rzeczy nie będzie się opłacać. To smak cierni i ostów. Ale praca będzie się opłacać. To ona jest wpisana w dzieło zbawiania świata. Taki jest wymiar ludzkiej pracy. Ona jest ukierunkowana na dobro, choć też niesie cierpienie” – dodał proboszcz parafii, który zakończył rozważanie prośbą o kształtowanie wdzięcznego serca.

Na uroczystości tradycyjnie delegacje rolników z terenu gminy przyniosły do kościoła wieńce dożynkowe, które na zakończenie Mszy św. zostały poświęcone, a następnie niesione w procesji Eucharystycznej.

Dalsza część uroczystości dożynkowych przebiegała w Łózkach.

Zobacz również: Galeria zdjęć


 
wstecz

Opracowanie: Agnieszka Kozaczuk
Fot. Paweł Stefaniuk